Trasa 1: Wólka Węglowa- Góra Ojca- Wólka Węglowa
Raczej nie wezmę na siebie zadania opisania wszystkich tras puszczańskich nadających się do biegania. Byłoby to wyzwanie ponad moje siły, więc ograniczę się do wrzucenia tutaj czas do czasu instrukcji obsługi jakieś wybranej ścieżki, którą przetestowałam na własnym bieganiu.
Dlaczego ta trasa jest fajna?
- Łatwo do niej dojechać komunikacją miejską, ale i zmotoryzowani ucieszą się z dużego parkingu niemal przy wejściu do lasu.
- Ma urozmaicony teren. Długie szerokie dukty, pagórki i piasek
- Jest krótka (ok. 8km), ale łatwo ją zmodyfikować i dodać kilka kilometrów.
- Po drodze są przynajmniej 4 miejsca do wypoczynku i wystarczająco szerokie ławki do ewentualnych ćwiczeń.
- Jest gęsto i dokładnie oznaczona. Nawet z czołówką na głowie i w szybkim tempie nie sposób się zgubić.
- Jest wyzwaniem dla początkujących
Dlaczego ta trasa jest beznadziejna?
- Bywa mocno zatłoczona. Łatwy dojazd jest zachętą dla amatorów biegania, jazdy konnej, nart biegowych i rowerów. Zupełnie nie nadaje się dla szukających ciszy i spokoju.
- Upodobali ją sobie spacerowicze z psami. Z jakiegoś powodu nie czują się odpowiedzialni za swoje czworonogi . Biegają więc one sobie swobodnie, za nic mając nawoływania właścicieli. Większość z nich ma dosyć wrogi stosunek do biegaczy.
- Gęste rozmieszczenie zadaszonych stolików powoduje, że biegacz a przede wszystkim biegaczka może liczyć na niewybredne komentarze miłośników degustacji trunków wszelakich.
- Autobus jeździ co 30 minut i niestety kończy pracę o 16:00
- Jest odrobinę za krótka dla zaawansowanych
Przebieg trasy:
Zaczynamy od przystanku autobusu 409/ parkingu przy Cmentarzu Północnym (brama zachodnia) dalej ulicą Dziekanowską i Widokową. Ta ostatnia ma jakiś problem ze studzienkami i należy się spodziewać, że będzie całkowicie zalana wodą lub w bardziej zimowych warunkach stanie się lodowiskiem. W końcu wchodzimy czarnym szlakiem do lasu i dopiero tutaj można zacząć biec. Dalej trasa wygląda tak: czarnym szlakiem do skrzyżowania z niebieskim. Skręcamy w lewo i cały czas niebieskim do Góry Ojca ( są wyraźne kierunkowskazy). Przy tablicy informacyjnej skręcamy w lewo w czerwony szlak, a na skrzyżowaniu szklaków biegniemy prosto żółtym do Opalenia i do przystanku. I już.