8 comments on “Frustracja w buty obuta

  1. Mój mąż znalazł w ubiegłym roku buty idealne – Mizuno jakieśtam. W międzyczasie ten model wyszedł z produkcji, a wszystkie chodliwe rozmiary zostały już wyprzedane w sklepach internetowych. I też chucha i dmucha na swoje buty idealne, choć chyba nic już im nie pomoże :-/ Powodzenia w znajdowaniu jeszcze idealniejszych ideałów!

  2. I ja przed laty miałem buty idealne chuchanie chyba nie za bardzo pomogło i z żalem musiałem się z nimi rozstać. Żadna następna para nie dorównywała tamtym aż pewnego dnia spotkałem bardzo ciekawe buty. Nie była to miłość od pierwszego spojrzenia, nasza przyjaźń rodziła się w bólach i okupiona była nie jednym pęcherzem ale w końcu dotarliśmy się i wtedy okazało się że to była to końcówka serii !!!!!!!!!!!!!!!!!! 😦

  3. często się zdarza, że kolejne modele naprawdę dobrych butów są „przedobrzone” i zamiast być lepsze okazują się badziewiem 😉 i to za wyższą cenę 🙂

  4. Nic dziwnego, że buty wywołują tyle emocji. W końcu źle dobrane mogą zepsuć cały start

    Hanka- podobno Haruki Murakami biega wyłącznie w butach Mizuno, coś w nich musi być.

    Stomil- czy udało Ci się spotkać inną parę wartą przyjaźni?

    Tete- masz całkowitą rację. Często te ulepszenia służą tylko wyższej cenie

    • -jeżeli mowa o butach???
      mój ostatni trening odsłonił stopień zużycia moich butów i na gwałt poszukuje nowej pary 🙂

    • No dobrze, wprawdzie zakupów organicznie nie znoszę, ale z jednym wyjątkiem. W księgarniach mogę spędzić dowolną ilość czasu i w dodatku nie wychodzę z nich z pustymi rękami. Można więc przyjąć, że stereotypowo robię intensywne zakupy 🙂

      Twoja strona po zmianach jest naprawdę ładna

      • To jasne, wyjątek potwierdza regułę. Aczkolwiek, przyglądając się statystyce, jesteśmy raczej marnymi czytelnikami, co za tym idzie statystyczny Polak spędza nanosekundę w księgarni. Dzięki Twoim konsumpcyjnym upodobaniom podnosisz średnią 🙂 Ufff!

        Cieszę się niezmiernie, że wygląd Marcinowego bloga przypadł Ci do gustu – dziękuję 🙂 .

Dodaj komentarz