7 comments on “8. Półmaraton Warszawski z zupełnie innego punktu widzenia

  1. A mówią, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a nie stania hi,hi… pochwal się gdzie można przeczytać Twój artykuł;) dziękuję za pozdrowienia dla Kuby:) Przekażę, ale w przyszłości możesz to zrobić sama;) http://marzycielskapoczta.pl/kuba-ostasz/#comments
    Bardzo się ucieszy:)
    Wesołych, zdrowych, spokojnych, ale radosnych Świąt Wielkiej Nocy! smacznego jajeczka:) i bardzo mokrego śmigusa dyngusa;)
    pozdrowaśki 🙂

  2. Ja znam maraton tylko z punktu widzenia uczestnika 😉 W 2016 roku brałam w nim udział po raz pierwszy 😉 Pozdrawiam i czekam na nowe wpisy 😉

Dodaj komentarz